Franciszek Józef

Franciszek Józef

wtorek, 19 listopada 2013

Garnizonowe występki - ranking niegrzecznych pułków

Galicja jak długa i szeroka pokryta była na przełomie XIX i XX wieku licznymi miastami garnizonowymi. Stacjonowali w nich żołnierze piechoty, strzelców polowych, ułanów, artylerii oraz artylerii fortecznej. Odsetek żołnierzy w tych miejscowościach jest dziś trudny do wyobrażenia. Tak jak obecnie np. w Krakowie niemal co krok potykamy się o studenta, tak sto lat temu stałym widokiem był szaro-niebieski mundur "Staszka". W kolejnych dekadach, liczba cesarsko-królewskich żołdaków stale rosła. Poniższa tabelka obrazuje liczebność mieszkańców i załóg wybranych galicyjskich miast – zwłaszcza tych najbliżej Krakowa - w 1910 r..

Miejscowość
Liczba mieszkańców (z załogą)
Liczba żołnierzy
Kraków (z powiatem)
174 tys.
12 tys.
Lwów
206 tys.
10 tys.
Przemyśl
54 tys.
9,5 tys.
Rzeszów
23,6 tys.
2,9 tys.
Tarnów
36,7 tys.
1,7 tys.
Nowy Sącz
25 tys.
916
Bochnia
10,9 tys.
765
Wadowice
7,4 tys.
390
Nowy Targ
9,2 tys.
12
 Za Baczkowski M., Pod żółto-czarnymi sztandarami, Kraków, 2004, s. 437-438


Ale nie demografia jest tematem dzisiejszego wpisu. Otóż tak wielka liczba umundurowanych i znudzonych żołnierzy musiała przysparzać mieszkańcom nie tylko okazji do dumnych uroczystości, ale i awantur. A awantury bardzo łatwo przeradzały się w burdy a te już prowadziły do spraw karnych. Ponadto 12 halerzy żołdu nie mogło pokryć wszystkich potrzeb szeregowców. Brak gotówki popychał ich często w stronę występku, czyli tzw. zawłaszczania nie swojego mienia. Możemy pokusić się o sporządzenie swoistego rankingu nicponiów, czyli oddziałów, które np. w 1913 r. zanotowały najwięcej przestępstw swoich podkomendnych. Oto i on:

Miejsce 7 – 27 żołnierzy z 1 pułku piechoty

Miejsce 6 – 28 żołnierzy z 1 pułku haubic

Miejsce 5 – 37 żołnierzy ze 100 pułku piechoty

Miejsce 4 – 46 żołnierzy z 3 pułku ułanów

Miejsce 3 – 65 żołnierzy z 13 pułku piechoty

Miejsce 2 – 71 żołnierzy z 20 pułku piechoty


Miejsce 1 – 97 żołnierzy z 56 pułku piechoty


Oczywiście niech nas nie dziwi przewaga urwisów z piechoty nad innymi formacjami. W końcu te jednostki liczyły zawsze najwięcej żołnierzy. Patrząc po okręgach mobilizacyjnych, z których rekrutowali się żołnierze wiodących pułków, możemy stworzyć nowa klasyfikację. Tym razem zobaczymy, skąd pochodziły owe niespokojne duchy. Otóż najwięcej podejrzanego elementu rekrutowało się z Wadowic (56 pp), Nowego Sącza (20 pp) no i oczywiście ukochanego Krakówka (13 pp). Co ciekawe w klasyfikacji odnajdujemy również pułki, które w swoim składzie posiadały głównie Niemców (1 pp) oraz duży odsetek Czechów (100 pp) Z tym ostatnim, a mianowicie 100 pułkiem piechoty, spotkamy się jeszcze nieraz - m.in. gdy jego dowódca Franciszek Latinek będzie wspominał bój pod Gorlicami. Ale cóż to jest ich 5 i 7 miejsce w naszym rankingu. Polacy górą!

Informacje znów pochodzą z pracy prof. M. Baczkowskiego - str. 345

Oczywiście miejscowa prasa uwielbiała informować mieszkańców miast o kolejnych wybrykach garnizonu. Tutaj dla przykładu styczniowy numer Czasu z 1914 r.


Czas, 22.01.1914 r.

Ciekawi mnie, jak wyglądały owe "boginie". Może tak?


 Albo nawet tak...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz